Zawsze mnie fascynowała niemożność zobaczenia w kinie tego, jak przechodziliśmy od linearnej, chronologicznie racjonalnej i zhierarchizowanej cywilizacji druku i kultury wysokiej do cywilizacji popkultury. Sentymentalnej, wrzaskliwej, irracjonalnej, obrazkowej, plebejskiej i antyhierarchicznej. To przejście dokonało się za mojego życia, na moich oczach. Czemu tak szybko? Czemu tak łatwo?

Dotąd kino o tym milczało. Aż tu jest! "Pani z przedszkola" w reżyserii i wg scenariusza Marcina Krzyształowicza. Komedia, która wyśmiewa się z nas samych, próbujacych zbudować swój świat duchowy z odpadków i tandety oraz zastępujących religię psychoanalizą.

Filmu chyba nie zrozumieli krytycy – całkiem poważni komentatorzy zarzucają mu anachronizmy, w rodzaju swingersów w latach 60-tych, czy stosowanie tanich komiksowych cytatów. Przecież i jedno i drugie ma tu zasadnicze znaczenie – można by rzec, że reżyser mówi nam: "Tacy byliście wewnątrz, nawet jeśli nie przyszło to wam jeszcze do waszych ograniczonych rozumków. Dlatego tak łatwo ulegliście komiksom."

Niektórzy uważają, że każda prawdziwa sztuka musi być religijna. Ten film pokazuje, jak puste miejsce po religii da się (trzeba?) zastąpić czymkolwiek, choćby klejeniem latawców.

Walorem dodatkowym jest doskonałe aktorstwo. Zatem, moi mili, warto iść na "Panią z przedszkola".

Nie rozumiem tych smutasów piszących inne komentarze.
Super film! Delikatny, nic nachalnego, sala cały czas się śmiała. Całe szczęście, że nie zasugerowałem się opiniami tu wypoconymi.
Jak widać można robić super filmy bez godziny efektów specjalnych i gołego tyłka.

Film beznadziejny. Stracony czas. Nie polecam. Szkoda takiej fajnej żeńskiej obsady.

Ten film nie jest najgorszy ale wcale nie najlepszy. Było tylko kilka takich fajnych momentów. Akcja rozwijała się bardzo wolno. Ja osobiście drógi raz bym nie poszła na taki film :* **** Pozdro***

Film jest super - inteligentny, mądry, fantastycznie zagrany ( wszystkie główne role ale też epizody) Śmieszny miejscami bardzo, choć to rzeczywiscie nie jest komedia. Satyra, opowiastka psychologiczna, "komedia alternatywna"? Trudno mi jednoznacznie okreslić, ludzie się śmieją i wychodzą w zadumie. Bardzo polecam.

Dawno nie bylem na takiej chale, Szkoda dobrych aktorow a takie badziewie ani śmieszne ani mądre a nawet nie wzruszające.

kolejny film z gatunku "polska komedia żenująca".... Dlaczego, dlaczego Polacy robicie takie filmy?! Dno, kompletne dno...

DNO DNO I JESZCZE RAZ DNO

Dawno,a może w ogóle nie oglądałam takiego bubla. Mam żal do aktorów z najwyższej półki,że swoimi nazwiskami firmują takie "arcydzieło" i ściągają ludzi do kina. Może nie czytali scenariusza, a może jest tak jak pisze "pablo". Proponuję zmianę tytułu na "Pani z psychola". Na przywrócenie wiary w kino polecam "Dzikie historie"- to jest kino.

Dno i półtora metra mułu, gorszego filmu nie widziałem

Talent komediowy Krystyny Jandy???? nie wyobrażam sobie tego. Ps. na filmie jeszcze nie byłam, miałam iść jutro ale po lekturze komentarzy właśnie rezygnuję, wybiorę się do kawiarni na kawkę i gazetkę)

Totalna porażka. wszyscy wyżej piszecie całą prawdę! szkoda czasu i pieniędzy!
Psychologia, a komedia tylko dla tych którzy maja problem sami ze sobą! To jest cała prawda o tym filmie pozdrawiam!

Idąc do kina na ten film sporo przemarzłem i jedynym plusem było rozgrzanie się w sali kinowej i kilka przerw na drzemkę. Film BEZNADZIEJNY !

żenada jakich mało...

Tragifarsa....żadna komedia. Brak ciekawych tematów, brak dialogów chyba, że traktować jako dialog komentarz mówiony w trakcie przez narratora, a już opis dialogów w reklamie filmu jako błyskotliwych to totalna pomyłka lub celowa manipulacja, aby następni biedni kinomani się na to nabrali.Aż dziw, że takie kicze są finansowane przez Polski Instytut Sztuki Filmowej. Ciekawe, kto tam pracuje, że kasę podatników kierują na coś takiego.Wróciłam przed chwila z tego filmu i jesteśmy z mężem w szoku.........Pomimo, że mamy swoje lata i na wielu filmach byliśmy. Pytanie - dlaczego przy próbie zrecenzowania filmu poprzez wybór liczby gwiazdek nie mogę ocenić nie wybierając żadnej?Muszę wybrać chćc jedną, a ja nie chcę dać żadnej....:(

ten film to nie komedia !!!! Nie polecam , szkoda czasu i pieniędzy.Dobra komedia to - "za jakie grzechy Boże "

Zgadzam się z powyższymi opiniami. Poszłam na ten film ze względu na moją ulubioną aktorką- Agatę Kuleszę. Film beznadziejny.

Recenzja Pana Pablo jest w zupelnosci trafiona. Piszemy to wlasnie w trakcie oglądania. A trzeba było czytać wczesniej... Choc w przeciwieństwie do Pana Pablo, dostrzegłyśmy dwa śmieszne momenty. Janda wyśmienita....

Dno, beznadziejny film na plakacie jest informacja "Komedia jakiej nie było" - zgadza się, nie było jeszcze takiej, na które nikt by się nie śmiał w kinie. jedyne pozytywy to pokazany Kraków i rola Jandy. Dziwię się, że tacy dobrzy aktorzy w tym zagrali. Poza tym film nudny, w ogóle nie śmieszny, strata czasu i pieniędzy.

masakra! kilka fajnych pomysłów, które zostaly zmarnowane