Repertuar filmu "Wstyd" w Rybniku
Brak repertuaru dla
filmu
"Wstyd"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 101 min.
Produkcja: UK , 2011
Gatunek: dramat
Premiera: 24 lutego 2012
Dystrybutor filmu: Gutek Film
Reżyseria: Steve McQueen
Obsada: Michael Fassbender, Carey Mulligan
Mężczyzna. Kobieta. Nowy Jork.
On jest świetnie ustawionym singlem, całkowicie uzależnionym od seksu.
Ona czuje się zagubiona w wielkim mieście, jest spragniona bliskości i uczuć.
Czy potrafią sobie pomóc?
"Wstyd", nominowany do Złotych Globów i uznany w wielu rankingach za najlepszy film roku, to dramat erotyczny na miarę naszych czasów. Występujący w głównej roli Michael Fassbender stworzył jedną z najodważniejszych kreacji we współczesnym kinie. Partneruje mu brytyjska wschodząca gwiazda Carey Mulligan, znana z ról w "Drive" i "Była sobie dziewczyna".
"Wstyd" jest pulsującą emocjami, przeznaczoną wyłącznie dla dorosłej publiczności, opowieścią o współczesnych związkach.
Trailer filmu: Wstyd
Wasze opinie
@niki
W filmie jest pustka bo
jest o pustym życiu głównego
bohatera. Ktoś kto tego nie
doświadczył nigdy nie zrozumie
tego filmu, nie znajdzie istoty
tej historii i powodu tylu
nagród i może nawet lepiej, że
tego nie dostrzega ;)
Dla przeciętnego zjadacza
chleba ten film nie ma sensu i
jest o niczym. To tak jakby
zrobić film o np. dylematach
zakonnicy, który może być dobry
nawet bardzo, ale wielu nie
poczuje o co chodzi i będzie to
dla nich coś totalnie z innej
planety.
Podsumowując bardzo dobry
film, ale tylko dla tych którzy
czuje te klimaty lub je znają z
autopsji :)
Film zly, podobny do wielu polskich produkcji. Bohater chodzi albo biega, jezdzi metrem i nic wiecej... BEz psychologii, jakiechs motywow, po prostu pustka - w akcji, fabule itp. Dalem sie zwiesc reklamie i podobno nagrodami - za co ....? Naprawde szkoda 21 zl i czasu.
może nie tragedia, ale prawdę mówiąc średni.. wg mnie można zobaczyć, bo jest ciekawie zrobiony, ale mnie absolutnie nie porwał i generalnie nie polecam
bylam wczoraj na tym filmie, TRAGEDIA! widziałam tysiące filmów, ten zaliczam do najgorszej 10tki. Ludzie którzy piszą dobre recenzje o tym filmie chyba nigdy nie widzieli dobrego filmu.. WSTYD!! Powinni oddawac przy wyjsciu zmarnowane 20 zł!
film beznadziejny!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Film jest bardzo dobry, ale nie dla dzieciaków bo będą się nudzić na nim i mało zrozumieją. Chyba że już mają tak "bogate" doświadczenia w zatracaniu się. Główny bohater jest wypalony emocjonalnie i nie jest w stanie zbudować normalnej relacji, dlatego ucieka w sex w każdej prawie postaci, co nie jest trudne gdy ma się dobrą pracę, kasę na zabawę i mieszka w dużym mieście (pełno tam takich "rozbitków"). Jego siostra też ma problemy z sobą co wskazuje na kiepskich rodziców, którzy pewnie byli podobnymi rozbitkami nie przekazującymi dobrych wzorców. Ten film jest jakby rozliczeniem mitu szczęśliwego singla korzystającego w pełni z uroków życia w wielkim mieście. Warto obejrzeć ten film i zobaczyć do czego prowadzi takie życie - do totalnej pustki.
Świetny film, ale wymagający od widza sporego zaangażowania. Film o niemożności nawiązania głębszego uczucia i to ze strony głównego bohatera, jak i jego siostry. Dość popularny dziś problem... Każdy z nich jest osobą destrukcyjną i to w stosunku do siebie jaki i otoczenia (świetna scena - gdy bohater mówi, że jest bardziej odpowiedzialny bo ma mieszkanie i ułożone życie...) Bardzo dobrze napisany scenariusz, postacie i ich zachowania realne pod względem psychologicznym, naprawdę dobrze zdefiniowane. Świetne zdjęcia, np. trójkąta w którym przechodzimy od zdjęć erotycznych, poprzez sprowadzenia bohatera do kopulującego zwierzęcia, do końcowej sceny ujęcia jego twarzy pełnego pustki i bólu... Można by się rozpisywać bez końca...
wybieram się...dlatego żeby zobaczyć jak to wygląda z drugiej strony...z mojej na razie tylko boli, ale nie chcę przekreślać ważnego dla mnie mężczyzny...nie wiem czy to udźwignę...
Po opisie filmu stwierdzilismy ze moze byc ciekawy, i mielismy racje film okazał sie ciekawy i wciagajacy w historie meszczyzny uzaleznionego od... w filmie duzo nagosci i mało dialogow. Dobra gra aktorska. Nie nudzilismy sie i polecamy.
Mocny film o strachu przed bliskością, o nieumiejętności praktykowania bliskości ..o wstydzie przed ogromną jej potrzebą, która jest zaspakajana substytutami ..jestem poruszona efektem perfekcyjnej gry aktorskiej i tematu, który idealnie osadzony w naszych realniach uderza prosto w serce...
bardzo dobry film, mocny i powazny, mysle ze wielu facetow ogladajac go moze sobie cos uswiadomic. Dla wiekszosci widzow pewnie problem opisywany w nim do smutna historia dotykajaca 1% populacji, podczas gdy podbny stan dotyka calkiem spora grupe facetow w roznym wieku.
Warto oglądnąć choćby dla zrozumienia choroby jaką jest seksoholizm - oczami osoby uzależnionej. Główny bohater nie potrafi czerpać przyjemności z niczego, nawet seksu, nie potrafi się skupić na niczym innym. Do tego uważam, że jego siostra również miała podobny problem na tle seksualnym. Potwierdza to tezę że największe i najgroźniejsze uzależnienia, patologie -dziedziczymy od rodziców (alkoholizm, seksoholizm).
Mocny, odważny film o pogubieniu. Mam nadzieję, że to jednak o patologii, że współczesny świat aż taki nie jest...
Film jest dobry, warto go zobaczyć. Trafnie opisuje pewne zjawiska. Michael Fassbender gra świetnie. Film jest dobrze zrobiony, zagrany, muzyka pasuje. Mnie się podobał.
A jeszcze do "raja". Myślę,
że w recenzji pojawia sie "Ona"
- umownie. "Ona" czyli "Każda"
albo "Żadna". Jak słusznie
zauważasz na końcu swojego
komentarza.
Pozdrawiam.
Dopiero dziś jestem w stanie (byłam w kinie wczoraj) zebrać myśli i napisać kilka słów o tym filmie. Opowiada o obezwładniającym uzależnieniu od seksu pozornie interesującego i atrakcyjnego mężczyzny. Ale też o dogłębnej jego samotności, pozorach przyjaźni, bliskości, na którą już nie umie, nie potrafi się zdobyć. Totalne uwikłanie i ból. Z klatki własnego ego na chwilę wyrywa go pewna miła dziewczyna, ale on już nie potrafi "normalnie" się kochać... No i wzrusza go rodzona siostra - przez moment - a więc gdzieś głęboko w nim tli się delikatność czy wrażliwość. Ale nawet jej desperacki krok nie jest w stanie wyrwać go z opętania seksem. Pozostaje sam na fali życia. Bardzo mocny i dobry film.
Dla mnie byl to film przede
wszystkim o porażającej
samotności. Głowny bohater nie
jest w stanie nawiązać żadnej
zdrowej relacji międzyludzkiej,
jego sexoholizm jest jakąś taką
żałosną próbą, namiastką
kontaktu z drugim człowiekiem.
Film coś po sobie
pozostawia, ale jest przede
wszystkim męczący, momentami
bardzo nudny. dwie , może trzy
sceny naprawdę dobre, ale nie
jest to najlepszy film roku.
Zdecydowanie.
Po obejrzeniu filmu
stwierdzam, ze opis jest bardzo
naciągany.
"Ona"? Jaka "Ona"? To jest
film w zasadzie wyłącznie o
"Nim". Pojawia się tu kilka
kobiet, z którymi "On" wchodzi w
jakieś relacje, ale żadna nie
jest ani w jego życiu, ani w
fabule filmu na tyle istotna,
żeby można było rozpisać taki
kontrapunkt - "On" i "Ona". Tu
jest zbyt wiele potencjalnych
"Onych", ale w ostatecznym
rozrachunku nie ma żadnej.
Co do samego filmu, to z początku bardzo dobry, ale niestety im bliżej końca, tym gorszy. Przełomem jest scena kłótni bohatera z siostrą, sama swoją drogą bardzo dobra - po niej jakość filmu zaczyna gwałtownie spadać... Szkoda.