rybnik.repertuary.pl
Film

Podróż czerwonego balonika

Le Voyage du ballon rouge
Reżyseria: Hou Hsiao-hsien

Repertuar filmu "Podróż czerwonego balonika" w Rybniku

Brak repertuaru dla filmu "Podróż czerwonego balonika" na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.

Plakat filmu Podróż czerwonego balonika
Tytuł oryginalny: Le Voyage du ballon rouge
Czas trwania: 113 min.
Produkcja: Francja , 2007
Premiera: 8 lutego 2008
Dystrybutor filmu: Gutek Film

Reżyseria: Hou Hsiao-hsien
Obsada: Fang Song, Juliette Binoche, Hippolyte Girardot, Simon Iteanu

Podróż czerwonego balonika jest nasyconą współczesnymi realiami opowieścią o matce (w tej roli rewelacyjna Juliette Binoche), jej siedmioletnim synku i tajwańskiej niani. To historia o tym, jak wielką rolę w ludzkim życiu spełnia fantazja i przyjaźń. Obie mają uzdrawiającą moc. Każda z filmowych postaci obcuje ze sztuką. Każda ma w sobie artystę. Suzanne (Juliette Binoche) zajmuje się teatrem lalek. Potrafi wlać życie w drewniane marionetki. Jej syn Simon uwielbia muzykę i uczy się gry na fortepianie. A niania pochodząca z Tajwanu ma zdolności reżyserskie. To ona animuje dla swojego wrażliwego podopiecznego historię o paryskiej podróży czerwonego balonika.


Średnia ocena: 5.0
rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0
Oceniono 1461 razy. | Oceń film

Wasze opinie

mojobeat 26. maja 2009, 20:03

Probowalem dotrwac do konca tego filmu, ale bez skutku. Niestety, sposob przedstawiania historii, gdzie w zasadzie nic sie nie dzieje, raczej chybiony. Rozumiem zamiar rezysera ale brakowalo mi wyraznie jakiejs iskierki lub magii, tego czegos. Na dodatek, Juliette Binoche nie miala w nim zadnego pola do popisu. Wielka szkoda. Film definitywnie dla wytrwalych.

wacu 8. marca 2008, 14:20

pierwszy raz zasałem w kinie.... straszna nuda, godna uwagi to była jedynie muzyka w filmie.. :|

truca 1. marca 2008, 10:21

NUDA do kwadratu. na początku nawet podobał mi się leniwy rytm tego filmu, bo mialam nadzieje, ze to tylko takie preludium do tego, co zaraz powinno sie zaczac dziac. nie zaczelo. zgadzam sie z mijagi, że to 'codzienność [...] pełna niedramatycznych emocji, niebłyskotliwych dialogów, nieważnych wydarzeń biegnących w niepasjonującym tempie'. to najlepsze z możliwych podsumowanie tego filmu.

mijagi 19. lutego 2008, 23:38

sukces. scenariusz głęboko w cieniu reżyserii. jedna z lepszych ekranowych codzienności ostatnich lat. bo to, co oglądamy to codzienność właśnie, pełna niedramatycznych emocji, niebłyskotliwych dialogów, nieważnych wydarzeń biegnących w niepasjonującym tempie. za tym wszystkim dzieje się tajemnica samego życia, czyli to co zostaje kiedy opowiemy już wydarzenia i emocje. poszanowanie tej tajemnicy daje się tu wyczuć.

Mimbla 18. lutego 2008, 22:35

Pierwszy raz w zyciu wyszlam z kina przed koncem filmu, po godzinie po prostu nie dalam rady. Nie myslcie, ze nie lubie ambitnych filmow (ogladalam ostatnio ,,Motyl i skafander´´ i ,,XXY``i bardzo mi sie podobaly) ale tym razem nie moglam dluzej wysiedziec. A tak z ciekawosci, co sie wydarzylo po godzinie? Czy balonik wpada pod samochod, czy lapie go chlopiec? Wiem ze w tym filmie chodzilo glownie o nastroj a nie ciag wydarzen,ale mimo wszystko jestem ciekawa.

mariusz 16. lutego 2008, 18:01

a mnie się trailer podobał =)

anna 13. lutego 2008, 18:59

niestety bardzo nudny film. rozumiem cel jaki postawił sobie reżyser, ale niestety nie osiągnął go. pseudoartystyczny. gra aktorska była ok. przekaz i treść też mogłyby się wybronić, gdyby zrobić z tego normalny film, a nie naciąganą etiudkę z II roku szkoły filmowej...

szy 11. lutego 2008, 23:30

znudził mnie nawet trailer a to źle świadczy o filmie ;-)

Iwona 9. lutego 2008, 16:03

Też nie znalazłam w nim nic co by mnie zainteresowało, nie wyszłam, zostałam do końca, ale się wynudziłam jak nigdy dotąd

tps 2. lutego 2008, 9:31

Czy komuś się ten film podobal? Jeżeli tak to czemu?
Moim zdaniem prawie wszystko było kiepskie albo złe... Dialogi z d..., aktorzy tez, Binoche wyglądała po prostu paskudnie, zdjęcia przepięknego Paryża nie więcej niż marne, treśc... Nawet napisanie muzyki przez Camille tego nie odratowało.
Natomiast jeżeli ktoś uważa, że przeoczyłam istotę tego filmu, bardzo chętnie usłyszę jego opinię...
pzdr.

Dodaj nowy komentarz Podróż czerwonego balonika

Twoja opinia o filmie: